Chcielibyśmy poznać, kim jesteś?




Swobodna komunikacja z „Life” – jak to ugryźć?

BLOG

Szkoła językowa to miejsce, które gromadzi różne grupy wiekowe. Dzieci zazwyczaj zachęcane są do uczęszczania na zajęcia przez swoich rodziców lub rówieśników, którzy mówią, że dana placówka prowadzi ciekawe lekcje językowe. Nastolatki bardzo często decydują się na podjęcie nauki nie tylko dlatego, że są zachęcane przez dorosłych, ale również z racji wyzwań, jakimi są: test gimnazjalny, egzamin ośmioklasisty i w końcu matura. Częsty powód stanowi również to, że powoli zaczynają sobie zdawać sprawę z tego, jak ważna jest znajomość języka obcego w komunikacji z drugim człowiekiem. Zazwyczaj jest to również przyczyna, dla której na zajęcia do szkół językowych zapisują się dorośli. Osoby te mają zazwyczaj jasno określony cel, za który uznają np. komunikację w biznesie czy swobodną rozmowę podczas podróży. Niezależnie od potrzeby dorośli kursanci zazwyczaj upraszczają swój cel, mówiąc: „Chcę umieć po prostu mówić”.

Swobodna komunikacja  jak to ugryźć?

„Life” National Geographic Learning to podręcznik, który bez wątpienia spełnia wymagania dorosłych kursantów, a tym samym rozwija kompetencje istotne w XXI wieku. Jednym z największych atutów podręcznika jest doskonale zorganizowany dział Real Life służący nauce swobodnej komunikacji, który pokocha każdy miłośnik praktycznej strony języka!

Dział ten wprowadza nowe słownictwo, a przede wszystkim prośby, pytania czy reakcje z sytuacji życia codziennego, takich jak przedstawianie się podczas spotkań biznesowych, kupowanie lekarstw czy spotkanie z dawno niewidzianym znajomym. W zależności od stopnia zaawansowania wyrażenia zawierają mniej lub bardziej rozbudowane struktury, a do tego brzmią naturalnie, co jest największym ich atutem!

Kursanci mają okazję przysłuchać się dialogom, a następnie samodzielnie użyć ich w kontekście. Przykładowo, jeżeli temat dotyczy transportu, uczniowie odgrywają sceny przy okienku kasy biletowej na stacji kolejowej. Jeden z uczestników wciela się w rolę podróżnika, który kupuje bilet w jedną stronę w wybrane przez siebie miejsce, zadaniem drugiego jest natomiast sprzedaż tego biletu, zapytanie o klasę, którą chce podróżować pasażer, a także poinformowanie go, z którego peronu odjeżdża pociąg. Podczas wykonywania tego typu ćwiczenia uczniowie korzystają z żółtej tabeli, w której zawarte są przydatne zwroty.

Jednakże zadanie typu role-play bardzo rzadko kończy się na odegraniu prostej scenki. Zazwyczaj urozmaicają je sami kursanci! Z reguły tego typu ćwiczenia nie tylko budzą w nich pozytywne emocje, lecz także kreatywność! Podczas odgrywania scenek – np. wyżej wspomnianego zakupu biletów – kursanci zwykle dodają coś od siebie. Osoba odgrywająca kasjera informuje przykładowo naszego podróżnika o tym, że nie ma jak wydać mu reszty, że nie działa terminal płatniczy lub że niestety brak miejsc siedzących w pociągu. Jest przy tym dużo śmiechu i zabawy, ale przede wszystkim sporo nauki, a także szybkiego reagowania na pojawiające się na bieżąco informacje czy problemy.

Co robi lektor, gdy reszta dobrze się bawi? ?

Oczywiście nie tylko uczniowie mogą zmienić bieg zdarzeń! Chociaż w niektórych grupach lektor nie jest w stanie przebić pomysłowości kursantów, niekiedy sam musi dodać coś od siebie. Co to może być? Czasami potrzeba akcesoriów. Kiedy ćwiczymy kupowanie biletów, mogą to być stare bilety z zagranicznych podróży, gdy odgrywamy role w sklepie, przydadzą się papierkowe dolary i funty kupione za pięć złotych w najbliższym chińskim centrum handlowym, stara karta płatnicza czy karty do gry memory przedstawiające ubrania, a gdy scenerią jest kino, wystarczą trzy ulotki filmowe podkradzione podczas ostatniego wyjścia, by zaproponować partnerowi z ławki wspólny seans, a przy okazji przekazać wszystkie detale dotyczące filmu, o które on zapyta. Podczas zajęć z grupą Beginner Real Life w unicie 4 skupia się na składaniu życzeń z różnych okazji i na wręczaniu prezentów, dlaczego by więc nie przynieść małego pudełeczka prezentowego? Nawet taka drobnostka sprawi, że będzie ciekawiej!

Oczywiście urozmaicanie dialogów różnego rodzaju atrybutami to nie jedyne zadanie nauczyciela. Kiedy kursanci odgrywają scenki, należy pamiętać o tym, by monitorować ich pracę! Jeśli zauważymy, że gubią się w tym, co mówią, lub kiedy tracą płynność wypowiedzi, możemy na chwilę stać się suflerem (prompter) i dyskretnie zasugerować im np. wybór kolejnej frazy. W ten sposób nie przerwiemy zadania, kursant nie wyjdzie ze swojej roli i wciąż będzie czuł się komfortowo.

Jeśli zmusi nas do tego sytuacja lub jeśli po prostu tego chcemy, możemy być uczestnikiem zadania (participant), który odegra scenkę z kursantami. Sprawdza się to szczególnie na początku zajęć, kiedy uczniowie jeszcze nie do końca rozumieją powierzone im zadanie. W takiej sytuacji możemy poprosić osobę, która zdaje się rozumieć polecenie, by odegrała z nami scenkę – i na jej podstawie zachęcić kolejne osoby do jej powtórzenia.

Bywają takie grupy, które nie chcą angażować się w odgrywanie ról i robią wszystko, by jak najszybciej skończyć zadanie. W takiej sytuacji należy zdecydowanie zareagować, oczywiście nie mówiąc tego wprost kursantom, lecz używając swoich magicznych mocy. Jedną z moich ulubionych metod jest „wykonanie telefonu do kursanta”. Kiedy np. po wymianie ledwie trzech zdań okazuje się, że moi kursanci umówili się w języku angielskim na wspólny seans, włączam sygnał telefonu na YouTubie, po czym daję znać jednemu z nich, że do niego dzwonię i oznajmiam w naszej rozmowie, że ma zmienić plany, bo jutro musi być koniecznie ze mną podczas porodu lub że mam dla niego darmowe bilety na ten sam seans. Wtedy już nie ma zmiłuj. Kursant musi dogadać się z lektorem, a potem jeszcze oddzwonić do kolegi!

Zabawa zabawą, ale co z błędami?

Nie możemy zapominać też o feedbacku, który powinien być nieodłączną częścią każdych zajęć. Nie należy jednak reagować na każdy jeden błąd, szczególnie podczas odgrywania roli! Tak długo, jak nie zostanie zaburzona komunikacja, powinniśmy wstrzymać się od poprawiania kursantów, ponieważ każde nasze wtrącenie może spowodować utratę pewności siebie lub zagubienie wątku. W takich przypadkach najlepiej zapisywać lub zapamiętywać występujące błędy i poinformować o ich wystąpieniu dopiero po wykonaniu zadania.

My tu gadu-gadu, a co z pozostałymi umiejętnościami?

Wcielanie się w nowe postaci nie tylko sprawia uczniom frajdę, ale także powoduje, że pozbywają się oni jakichkolwiek obaw i zaczynają swobodnie się komunikować. W końcu są tylko aktorami – to nie oni, lecz ich postaci mówią w języku angielskim.

Frazy zaproponowane przez autorów „Life” są naturalne i często używane przez native speakerów, co powoduje nie tylko to, że nasi kursanci będą lepiej rozumiani, lecz także będą mogli rozumieć swoich zagranicznych rozmówców, zwłaszcza tych, dla których język angielski jest językiem ojczystym! W ten sposób kształtują umiejętność słuchania, przez co też łatwiej będzie zrozumieć im np. podcasty czy filmy.

Co więcej, warto zaznaczyć, że podczas odgrywania roli kursanci – bez względu na poziom – ćwiczą gramatykę. Jeśli uczeń na poziomie Beginner pyta, gdzie znajduje się stacja kolejowa, pytający utrwala sobie pytania z to be, a odpowiadający zdania twierdzące. Na wyższych poziomach będą to inne konstrukcje, np. na poziomie Intermediate jeden z kursantów ma za zadanie opowiedzieć, co mu dolega, drugi natomiast doradzić mu, zaczynając swój wywód od You’d better… czy Try doing something…, dzięki czemu nie musi zakuwać na pamięć listy verbs + gerund lub infinitive.

Nasi kursanci pracują również nad wymową. Najpierw słuchają fraz, które występują w dialogach, a później je powtarzają. Co więcej, „Life” skupia się nawet na pojedynczych głoskach, a także na tym, gdzie pada akcent podczas wymawiana podanych fraz, co jest szczególnie ważne dla uczących się języka!

 

Więcej o naszym kursie dowiesz się tutaj:

https://www.eltngl.com/sites/Life2e/home

Tutaj zerknijcie na Książkę Nauczyciela i sample rozdziałów: https://www.dlanauczyciela.pl/…/studenc…/life-second-edition

???O szczegóły dopytaj naszych niezastąpionych Key Account Managers: http://nglearning.pl/kontakt/

 

 

Autorką artykułu jest Malwina Żyrek

Absolwentka Nauczycielskiego Kolegium Języków Obcych oraz Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy. Zawsze stawia na praktyczną stronę nauczania w zabawnej i przyjemnej atmosferze. Naucza języka angielskiego na Wyższej Szkole Bankowej w Bydgoszczy oraz we własnej szkole The Bay Education, której nazwa powstała z miłości do Północnej Kalifornii, a pomysł z zamiłowania do języka angielskiego i spełniania marzeń. W końcu wiele z nich zaczyna się od lepszego angielskiego!