Chcielibyśmy poznać, kim jesteś?




Odcinek 14 – Czy stres może być Twoim przyjacielem?

BLOG

Za chwilę przeczytasz kilka stwierdzeń, którymi najczęściej rozpoczynam szkolenia dotyczące stresu. Tego samego stresu, z którym większość trenerów, szkoleniowców, a nawet psychologów zdrowia każe Ci walczyć. Tego, który uznaje się za jednego z największych wrogów dobrostanu i zdrowia człowieka. Tego, który często winisz za swoje złe samopoczucie, brak skupienia czy złe wyniki w pracy. Ja zaproponuję Ci inne podejście: zamiast walczyć ze stresem – naucz się go wykorzystywać.

A teraz obiecane stwierdzenia. Zobacz, z którymi z nich się zgadzasz albo które wydają Ci się bardziej oczywiste, jeśli chodzi o stres.

Oto zestaw pierwszy:

  • Stres jest bezpośrednio związany z sześcioma najczęstszymi chorobami cywilizacyjnymi prowadzącymi do śmierci.
  • 70% wizyt u lekarzy zajmujących się zdrowiem psychicznym i medycyną pracy może być związanych z długotrwałym stresem.
  • Stres ma negatywny wpływ na większość organów w naszym ciele.
  • Stres przyczynia się do wielu chorób, począwszy od obniżenia odporności, a skończywszy na chorobach układu krwionośnego.
  • W samych tylko Stanach Zjednoczonych stres jest przyczyną średnio ponad miliona absencji w pracy dziennie.
  • Stres ma wpływ na system nerwowy, reprodukcyjny i odpornościowy.

A teraz zestaw drugi:

  • Hormony, które wydzielają się podczas reakcji stresowej (kortyzol i oksytocyna) wpływają na poprawę procesów poznawczych i pamięć oraz koncentrację.
  • Stres poprawia szybkość reakcji i wpływa na lepsze przetwarzanie informacji zewnętrznych.
  • Stres może wpływać na poprawę procesów gojenia się i leczenia kontuzji.
  • Stres może wpływać na pogłębienie więzi społecznych i wzmacnia wytrwałość, a także pozwala nadać sens wypadkom i zdarzeniom.

Zastanów się teraz, z którymi informacjami na temat stresu bardziej się zgadzasz? Jeśli z tymi z pierwszego zestawu, to nic dziwnego. W ten sposób stres przedstawiany jest głównie w mediach i w potocznych rozmowach. Jeśli jednak zastanowiły Cię stwierdzenia z drugiego zestawu, to jesteś na dobrej drodze do zrozumienia, że stres może być Twoim przyjacielem. Zwłaszcza że informacje z obu zestawów są prawdziwe. Warto przyjrzeć się tym drugim, by dostrzec drugą stronę stresu.

Badania nad stresem trwają od wielu lat. Przez dekady starano się nam wmówić, że stres to coś złego. Tymczasem stres po prostu jest. To naturalna reakcja fizjologiczna naszego organizmu na otoczenie. I o ile stresu nie unikniemy, a nawet nie powinniśmy go unikać, o tyle jego negatywne skutki zdecydowanie warto przepracować. Jak? Stosując kilka bardzo prostych technik, które pozwolą Ci lepiej zarządzać stresem. Dobrze by było z czasem potraktować program pracy ze stresem jako plan i filozofię poprawy warunków pracy w Twojej firmie, Twojej szkole. Z czasem, gdy Ty nauczysz się zarządzać stresem, warto porozmawiać z innymi w Twojej szkole (lektorami, pracownikami) i przeprowadzić miniszkolenie. Stres jest nieunikniony. Jego negatywne skutki są jednak jak najbardziej do uniknięcia.

Po pierwsze: zacznij inaczej postrzegać stres!

Do zupełnie innego – odwrotnego od stereotypowego – postrzegania stresu zachęciła mnie Kelly McGonigal, która w swojej książce The Upside of Stress pokazuje, jak wyraźnie można poprawić funkcjonowanie, inaczej patrząc na stres. Nie jak na wroga, a jak na przyjaciela. Potem natknąłem się na prace Shawna Achora i zrozumiałem, że wszystko, co wiem o stresie, to tylko półprawdy. Owszem, stres może być groźny, ale jeszcze groźniejsze jest postrzeganie go jako jednoznacznie groźnego. Wystarczy zmienić perspektywę i stres zaczyna działać na naszą korzyść. Zmienia się nawet profil kardiowaskularny! Z niekorzystnego, który może prowadzić do zawału, na korzystny, który wzmacnia nasze możliwości działania.

Zacznij od zmiany języka. Zamiast mówić: jestem zestresowany, mów: jestem podekscytowany. Potem zacznij interpretować sygnały płynące z ciała jako korzystne, a nie jako niekorzystne. Tak, stres poprawia Twoje funkcjonowanie. Tak, stres wzmacnia uwagę i koncentrację. Jeśli bije Ci mocniej serce, to dobrze – pompuje więcej krwi do mózgu i mięśni. Jeśli szybciej oddychasz, to też dobrze! Więcej tlenu to lepsze funkcjonowanie. To naprawdę wiele zmienia.

Po drugie: ustaw sobie przypomnienie!

Zmiana nastawienia to jedno, ale warto sobie o tym przypominać. Jedna z moich klientek, która denerwowała się przed prezentacjami, postanowiła, że jej „przypomnieniem” o tym, jak ma interpretować stres, będzie… klamka. I za każdym razem, gdy wchodziła do pomieszczenia na prezentację, naciskała na klamkę i przypominała sobie w ten sposób, że jej zależy i to, że się denerwuje, pomaga jej lepiej osiągnąć cel. To naprawdę w dużej mierze kwestia nastawienia. Stres odczuwamy wtedy, gdy nam zależy. Ale od nas zależy, jak to zdenerwowanie interpretujemy. To nie magia, to potwierdzone naukowo fakty.

Po trzecie: naucz się uważności!

Bardzo często stresujemy się, bo – zamiast być tu i teraz – jesteśmy myślami gdzie indziej. Zamiast skupiać się na bieżącym zadaniu – błądzimy myślami po osi czasu – od przeszłości do przyszłości, bardzo rzadko zatrzymując się na tym zadaniu, które właśnie wykonujemy. Jak pokazują badania naukowców Harvarda, 46,9% czasu jesteśmy myślami albo w przeszłości, albo w przyszłości. A to może być niebezpieczne! Po pierwsze dlatego, że nie jesteśmy wystarczająco uważni, a to oznacza, że spada efektywność naszej pracy. A po drugie zamartwiamy się rzeczami, na które realnie i tak nie mamy wpływu. Naucz się uważnie koncentrować na tym, co masz robić w danej chwili. To naprawdę dobry krok do zarządzania stresem i zapanowania nad nieustającą gonitwą myśli, gdy dopada Cię stres przed zaśnięciem, bo myśli kłębią się w głowie. Skup się na oddechu. I uważnie oddychaj w tempie 6 oddechów na minutę: 5 sekund wdech, 5 sekund wydech!

Po czwarte: nadaj stresowi znaczenie!

Dlaczego się stresujesz? Pewnie dlatego, że czasem boisz się, że dobrze nie wypadniesz przed innymi albo że coś pójdzie nie tak, albo dlatego, że obawiasz się o przyszłość firmy i spadek liczby klientów. To normalne. Ale teraz przemyśl te lęki i pomyśl, że stresujesz się dlatego, że Ci zależy! W ten sposób nadasz stresowi znaczenie i docenisz to, że jest Ci naprawdę potrzebny. Stresujesz się, bo Ci zależy. Stresujesz się, bo Twoja firma może odnieść sukces! Przecież nie stresowałbyś się czymś, co nie ma dla Ciebie znaczenia!

Stres był przez lata demonizowany. Nie sądzę, by w najbliższym czasie wiele się zmieniło, ale mam nadzieję, że Ty, wyposażony w nową wiedzę, już inaczej spojrzysz na stresujące sytuacje, które codziennie Ci towarzyszą. Stresu nie unikniesz, ale dzięki tym technikom Ty i Twój zespół możecie być w stresie po prostu lepsi!

Pobierz ARKUSZ ZARZĄDZANIA STRESEM